sł. M. Nowak
muz. W. Balcerak
Czas mglistych poranków
Sennym tykaniem zegara, mijania nadchodzi pora,
czasu zamkniętego w słowie nie sposób cofn±ć wstecz.
Promieniem zawisło na ¶cianie ostatnie spojrzenie przed noc±,
powraca szept jak modlitwa, odległy o długo¶ć dnia.
To czas mglistych poranków,
to dni rozstań przy wtórze deszczu.
Chwytaj±c babie lato dłońmi,
zatrzymać pragniesz czas.
Słoneczne dni zastępuj±, słotne, melancholijne,
częste rozmowy przy stole dotycz± deszczowych spraw.
Pamięć o lecie została tylko na fotografiach,
wspomnień nie sposób wymazać, zwłaszcza gdy pada deszcz.
To czas mglistych poranków...